Top 5 błędów przy pielęgnacji tatuażu, które skutkują blaknięciem koloru

Jest wielu miłośników tatuaży, którzy uważają je za prawdziwe dzieła sztuki. Jeśli czytasz ten tekst, to zapewne nosisz się z zamiarem wykonania swojego pierwszego tatuażu. Żeby rzeczywiście prezentował się świetnie, musisz nie tylko wybrać dobre studio tatuażu, ale również po jego wykonaniu pamiętać o właściwej higienie i dobrych nawykach, które sprawią, że będzie zabezpieczony przed blaknięciem koloru. Poznaj zatem top 5 błędów, abyś nie musiał użyć potem przysłowia: „mądry Polak po szkodzie”.

Błąd nr 1: powrót do intensywnych treningów po wykonaniu tatuażu

Pielęgnacja tatuażu wiąże się nie tylko z nakładaniem kosmetyków do pielęgnacji tatuażu, ale również odpowiednim postępowaniem i stronieniem od pewnych aktywności. Jedną z nich jest trening. Niektóre osoby są od niego wręcz uzależnione, ale musisz się z nim wstrzymać przynajmniej przez tydzień w pierwszym okresie gojenia tatuażu. Pewnie zaraz przypomnisz sobie, że wielu sportowców ma tatuaże, a przecież muszą trenować regularnie. Owszem, ale swoje „dziary” wykonują raczej w okresie roztrenowania pomiędzy jednym a drugim sezonem. Jeśli się wstrzymasz odrobinę, to na pewno Twój tatuaż na tym zyska, bo pot może spowodować przemieszczenie się pigmentów w okresie gojenia czy też rozmycie konturów. Z tego powodu nie jest polecane by tatuaże wykonywać latem, no chyba, że dysponujecie domem z klimatyzacją i w okresie gojenia w ogóle nie wychodzicie.        

Błąd nr 2: picie alkoholu w czasie rekonwalescencji po wykonaniu tatuażu

Kolejny błąd polega na tym, że pije się alkohol w czasie, gdy tatuaż jest w fazie gojenia. To, że nakładasz kremy regularnie w tym momencie nie pomoże i w takiej sytuacji może dojść do przemieszczenia się pigmentów i rozmycia tatuażu, a przecież tyle wycierpiałeś i na pewno nie chcesz, by Twój tatuaż stał się bezkształtną plamą albo nieudanym  dziełem. Zatem w czasie gojenia, przez tydzień do 3 tygodni zrezygnuj z picia alkoholu.     

Błąd nr 3: zbyt rzadkie używanie kosmetyków do pielęgnacji tatuażu i zdrapywanie ran

Dochodzimy do kwestii typowo związanej z pielęgnacją. Otóż nie wystarczy krem do pielęgnacji tatuażu nałożyć raz czy dwa razy dziennie, bo trzeba to robić, zwłaszcza przez pierwsze dni po wykonaniu tatuażu, co najmniej 4 razy dziennie i to jest pierwszy z błędów. Takie środki zapobiegają też swędzeniu czy też zakażeniu rany, zatem są niezbędne. Oferta kosmetyków do pielęgnacji tatuażu jest naprawdę szeroka. Możesz zdecydować się na maści, kremy, a także środki, których będziesz używać, gdy tatuaż już się wygoi. Nic nie stoi na przeszkodzie, by jednak stosować wtedy te same nawilżające maści. W czasie gojenia pojawiają się strupki i absolutnie nie można ich zdrapywać, bo to spowoduje także przemieszczenie czy też zniszczenie części tatuażu. Poza tym zdrapując strupki możesz doprowadzić do zakażenia.      

Błąd nr 4: opalanie się lub korzystanie z solarium krótko po wykonaniu tatuażu, wykonywanie agresywnych peelingów

Oczywiście po wykonaniu tatuażu nie można korzystać z solarium, zwłaszcza w czasie gojenia tatuażu. Ale po wygojeniu także nie jest to wskazane. W końcu, aby się opalić nie stosujesz środków ochronnych na skórę. Jeśli nie zabezpieczysz swojego tatuażu, to kolor szybko wyblaknie. Podobnie nie możesz korzystać ze zwykłych kąpieli słonecznych. Jak można się domyślić intensywne agresywne peelingi również są zabronione, wszak one powodują złuszczanie warstw naskórka, a to z kolei prowadzi do blaknięcia tatuażu.    

Błąd nr 5: rezygnacja z maści i kosmetyków zabezpieczających po wygojeniu tatuażu

Ostatni błąd dotyczy całkowitej rezygnacji z kosmetyków do tatuażu po jego wygojeniu. Tak być nie powinno, bowiem tatuaż trzeba zabezpieczać przed szkodliwym działaniem promieniowania UV i tutaj nie można używać kremu z niższym faktorem niż 50 SPF. Nawet wygojony tatuaż może blaknąć pod wpływem słońca czy procesów złuszczania się naskórka.

Oczywiście nie ma się co łudzić, po pewnym czasie tatuaż nie będzie już miał tak wyrazistych kolorów. W końcu nasza skóra naturalnie się łuszczy i usuwa zrogowaciałą warstwę. Niemniej jednak ten proces można opóźnić stosując odpowiednie kosmetyki. Oczywiście naturalne złuszczanie nie będzie na tyle intensywne żeby pozbawić tatuaż konturów czy kolorów. W końcu jest to trwała ozdoba ciała.